Witam w podsumowaniu drugiego odcinka!
Jestem zadowolona, jest bogatszy w nowości i podobał mi się bardziej niż pierwszy.
Ciekawi co się wydarzyło?
Tytuł odcinka: Hello, Emma
Premiera odcinka: 07.07.15
Zapraszam do rozwinięcia :)
Śmierć kolejnej nastolatki rzuca wątpliwości całemu miastu i prowadzi do kłótni pomiędzy Emmą i Audrey. W między czasie, reporterka Piper, przyjeżdża do miejscowości, by zrobić raport na temat morderstw.
1. Postać odcinka
Oczywiście jest nią Noah. W pierwszym odcinku pokazał już, że nie jest przeciętny.
Tutaj jak zwykle rozbawia i pokazuje tę mądrą część.
Według mnie (po 2 odcinkach) postać numer jeden serialu.
2. Stylizacja odcinka
Emma bardzo mi się spodobała. Nie jest to nic z wybiegów modowych.
Prosta bluzka i spódniczka. Gdyby nie plecak nie wyglądałoby to tak dobrze.
3. Najlepszy moment (grozy)
Zdecydowanie telefon od "pracownika" Ochrony GPP.
Byłam prawie pewna, że zaraz facet wyskoczy zza pleców.
Takie momenty w horrorach może i oklepana, ale zawsze trzymają w napięciu.
4. Najlepsza scena duo
Riley i Noah wygrywają w tej kategorii.
Widać, że on jest niedoświadczony w konfrontacjach damsko-męskich.
Mam nadzieję, że coś z tego będzie.
Wątek miłosny tej dwójki przydałby się.
5. Największe zdziwienie
(zaznaczyłam, gdyby ktoś nie widział)
Właściwie to nie wiedziałam tak do końca co tu umieścić.
Prześladowca kręci się wokół Emmy, ale tak naprawdę nic jej nie robi.
Typowa psychiczna zagrywka?
6. Najbardziej irytująca postać
Kobieta tak mi działa na nerwy, bo nie lubię wścibskich ludzi.
Piper Shaw to zdecydowanie typowa dziennikarka.
7. Zginęła
• Rachel Murray
Epizod był ciekawszy niż powszedni. Podobało mi się, że mamy tutaj ukazane życie codzienne jak i grozę/tajemnice. Oceniam go 8/10.
Mam nadzieję, że trzeci odcinek mnie nie zawiedzie :)
Mam nadzieję, że trzeci odcinek mnie nie zawiedzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz